Bóg Mordu

TEKST i ZDJĘCIA: Teatr 6.piętro

Zapraszamy poznańskich widzów na to błyskotliwie napisane komediowo-absurdalno-tragiczne studium odkrywania tego co w nas jest „bogiem mordu”. Czym jest ów “bóg mordu”? To egoistyczne pragnienie zwycięstwa wbrew wszystkim i wszystkiemu, to też instynkt walki o siebie, podczas której spadają maski przyzwoitości, wychowania i tolerancji, a bohaterowie stają się przerażająco śmieszni i straszni. Perfekcyjnie skonstruowana sztuka "Bóg Mordu” to także rzecz o naszym trudnym współczesnym rodzicielstwie, które zamiast być, jak twierdzą kolorowe gazety, największą przygodą życia, staje się kolejnym powodem lęków, frustracji i agresji. A wtedy pretekstem do wybuchu może być nawet banalne spotkanie dwóch par, które okazują się bardziej dziecinne i niedojrzałe niż własne dzieci. O refleksje na temat spektaklu zapytaliśmy reżyserkę sztuki, Małgorzatę Bogajewską.

Spektakl „Bóg Mordu” w Teatrze 6.piętro wystawiany jest nieprzerwanie od 10 lat, na deskach Teatru został zagrany ponad 250 razy (z oczywistą przerwą pandemiczną). O czym jest ta sztuka? – „Bóg mordu” zagrany już 250 razy - to daje ogromną satysfakcją i radość. Staraliśmy się robić to przedstawienie bardzo uczciwie, opowiadając o naszej codziennej obłudzie, krygowaniu się, ale też o upiornym dążeniu do doskonałości i wiecznym porównywaniu naszego życia z życiem innych, o presji sukcesu, którą tak często przerzucamy na nasze dzieci – mówi Małgorzata Bogajewska. - Myślę, że sukces tego przedstawienia to zasługa zarówno doskonałego tekstu Yasminy Rezy jak i fantastycznych aktorów. Dzięki nim widz na tej tragicznej w swojej wymowie historii doskonale się bawi. I mam nadzieję, że ten śmiech jest oczyszczający. Pochodzę z Poznania i kocham to miasto. Tym bardziej się cieszę, że możemy zaprezentować nasz spektakl poznańskim widzom.