Witamy w kwietniu! Najnowszy numer SUKCESU jest już dostępny 🌞 zapraszamy do lektury najpopularniejszego magazynu lifestylowego o Poznaniu 🌞  

Organizator:

Chcę wyjechać na wieś

11.08.2021 10:54:14

Podziel się

Agroturystyka w Wielkopolsce zyskała na pandemii. Ograniczenia i obostrzenia odchodzą w przeszłość, za to zainteresowanie polskich gości pozostało. Co takiego gospodarstwa agroturystyczne w regionie oferują, że mimo otwieranych granic, trend na odkrywanie swojskiego dobrze się trzyma?

TEKST: Daria Miedziejko 
ZDJĘCIA: Wielkopolska Organizacja Turystyczna 

Turystyka wiejska nie ma jednego oblicza. Pierwsze skojarzenie to wakacje na wsi u gościnnych gospodarzy, których możemy podejrzeć przy ich codziennych obowiązkach – przy uprawie roślin, hodowli zwierząt lub produkcji przetworów. Z drugiej strony na wsi można też wspaniale wypocząć, a rolnika orzącego pole zobaczyć jedynie na landszafcie w klimatyzowanym pokoju hotelowym. Różni goście, różne oczekiwania, różna oferta.

Ach, ten krajobraz

Opatrzyło się nam swojskie piękno. Szukamy widoku morza, górskich szczytów i nie zdajemy sobie często sprawy, że nasz równinny pejzaż, poprzetykany jeziorami, ozdobiony wiatrakami i kościółkami drewnianymi jest dla mieszkańców innych regionów wyjątkowy. Pani Krystyna Święcicka z Pałacu Baborówko co roku wita u siebie pewną panią z gór, która tłumaczy swoje przywiązanie do miejsca odpoczynku krótko: tak tu u was równiutko.

Inni z kolei zachwycają się malowniczymi okolicami wśród wzgórz morenowych, które nobilituje nazewnictwo Szwajcaria Chodzieska, Szwajcaria Czarnkowska czy Szwajcaria Żerkowska. Na wyjątkowe położenie wskazują nazwy takich urokliwych gospodarstw jak Ranczo w Dolinie w Puszczy Zielonce, Na Morenie w Sierakowie, Dom wśród Lasów niedaleko Trzcianki.

Rzeka i jezioro w pobliżu to zawsze wielka zaleta. To nie przypadek, że w Krainie 100 Jezior jest największe zagęszczenie agroturystyk. Niektóre obiekty, jak Olandia, mają prywatne plaże. Z kolei możliwość wędkowania w stawach rybnych to wyróżniki takich gospodarstw jak Osada Rybacka Sazan, także na Pojezierzu Sierakowsko-Międzychodzkim, czy Rybakówka na terenie Lednickiego Parku Krajobrazowego.

Przez żołądek do serca

Odskocznia od codzienności oznacza odpoczynek od gotowania. Może szefowie kuchni tak nie uważają, ale reszta gotującego społeczeństwa na pewno. Wiele gospodarstw agroturystycznych stawia w ofercie właśnie na kuchnię. Własne produkty lub od zaprzyjaźnionych lokalnych dostawców, ekologiczna żywność, domowe przepisy, tradycyjne metody pieczenia czy konserwowania – to wszystko bardzo interesuje gości. Już sama kuchnia może być powodem do odwiedzenia danego miejsca, a co dopiero, gdy z drzewa rwie się własnoręcznie wiśnie, wypieka chleb na zakwasie, wędzi osobiście złowioną rybkę.

Gospodarstwa agroturystyczne, które wyróżnia oferta kulinarna bazująca na lokalnych produktach i tradycyjnych przepisach, są zrzeszone w Sieci Dziedzictwa Kulinarnego Wielkopolska. To właśnie logo tego przedsięwzięcia będzie dla nas gwarantem najlepszej kuchni, a czasem także produktów na sprzedaż. Niektóre obiekty dorobiły się własnych marek: Olenderskie Smaki, Gościniec Kaliski, Gryszczeniówka, Folwark Wąsowo. Smaki warto wziąć ze sobą do domu, nie ma bowiem lepszego upominku z podróży jak regionalne wiktuały.

Aktywny wypoczynek

Są tacy, którzy w hamaku wytrzymują jedynie tyle, aby zrobić sobie selfie. Gospodarze takich energicznych gości mogą zaprząc do roboty w polu albo zaproponować spacer w poszukiwaniu grzybów (w mokrym lipcu są nie tylko kurki, ale i pierwsze prawdziwki) lub wycieczkę rowerową. Wiele obiektów wielkopolskich zaprasza do siebie miłośników jazdy konnej, jak Folwark Hermanów, Pałac Baborówko czy Centrum Hipiki w Jaszkowie.

Dwór Dębogóra z pobliskimi ścieżkami turystycznymi idealnymi na kijki zachęca też do jazdy motorówką lub zorganizowania spływu kajakowego Notecią. Także Chata nad Wełną promuje ten rodzaj aktywności. Spływ Wełną, która ze względu na duże spadki terenu odcinkami przyspiesza i charakterem przypomina górskie rzeki, to prawdziwa przygoda i zastrzyk adrenaliny.

Czworonogi i nie tylko

Niemal każde dziecko marzy o swoim pupilu. Szczęśliwe jest, gdy członkiem rodziny jest pies czy kot, ale czasem nawet chomik pozostaje obiektem marzeń. Dla tych dzieci, które nie mają ukochanego Burka czy Mruczka, pobyt na wsi i możliwość obserwacji gospodarskich zwierząt to prawdziwa frajda.

Wielkopolskim hitem jest Chata Miłkowska, w której najmłodsi razem z gospodarzami karmią króliki, szukają jajek, doją kozy. Równie lubianym miejscem jest Ranczo Kacperkowo niedaleko Obornik. Tu można przyjechać nie tylko na pobyt wakacyjny, ale wpaść po prostu w sobotę. Dzieci przepadają za karmieniem zwierząt w bezpośredniej bliskości, nie spoza ogrodzenia, i oczywiście za jazdą na kucyku. Z kolei w Traperskiej Osadzie niedaleko Czerwonaka na specjalnie przygotowanych warsztatach dzieci dowiadują się o życiu zwierząt, ich potrzebach i zachowaniu.

Sprawdź, zarezerwuj i wypocznij

Spośród dwóch setek obiektów, które proponują wypoczynek na wsi w Wielkopolsce, nie sposób krótko wymienić nawet tych nagrodzonych w corocznym konkursie marszałkowskim (organizowanym już od kilkunastu lat). Na stronie wielkopolska.travel oraz agro-turystyka.com.pl znajdziesz mapy i opisy gospodarstw, które szczególnie polecamy. A potem wyrusz w region w poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie z piosenki Urszuli Sipińskiej: czy jest jeszcze gdzieś prawdziwa ta wieś, spokojna, wesoła wieś? Może to będzie Zagroda na Zadupiu?

Za rozmowę składam serdeczne podziękowania paniom Krystynie Święcickiej i Wioletcie Wawszczak.