Poznaj dzieje Polski z LEGO®

Historyland to projekt trójki sąsiadów – Marcina Pietruchy, Marcina Tobolskiego i Krzysztofa Tobolskiego, których połączyło zamiłowanie do historii, klocków LEGO® i rodzinnego miasta Poznania. To właśnie w stolicy Wielkopolski od 22 października można zwiedzać wystawę zbudowaną z ponad miliona klocków. Wszystkie konstrukcje są naszpikowane interaktywnymi elementami. W hali 3A na Międzynarodowych Targach Poznańskich nie ma miejsca na nudę.

TEKST: Klaudyna Bogurska-Matys ZDJĘCIA: HistoryLand

Pierwszym krokiem w działaniach trójki sąsiadów było założenie sklepu LEGO® w Poznaniu, aby mieć łatwy dostęp do zamówień potrzebnych klocków. Modele powstawały w garażach, wykonywane skrupulatnie we współpracy z makieciarzami i pod czujnym okiem zaproszonych do projektu historyków. Zwiedzanie wystawy to nie tylko podróż przez dzieje Polski, ale też wejście do wizjonerskiego świata kreatorów, pasjonatów oraz inspiracja do własnych twórczych działań. – Pamiętam, że już w technikum myślałem o tym, jak przygotować ciekawą wystawę historyczną dla dzieci, przy użyciu ich ukochanych klocków – mówi Marcin Pietrucha. – Dzisiaj mogę powiedzieć, że to był prawdziwy strzał w „dziesiątkę”. Klocki działają na dzieci bardzo pozytywnie. Pobudzają ich wyobraźnię. A na wystawie HistoryLand ubraliśmy to w historię – dodaje.

Pierwsza na mapie wystawy jest „Osada w Biskupinie”, której wykonanie zachwyca najmłodszych gości i tych trochę starszych też. Makieta została objęta patronatem Muzeum Archeologicznego w Biskupinie. Następnie możemy zobaczyć z bliska „Drzwi Gnieźnieńskie”, żeby po chwili przenieść się prosto na „Bitwę pod Grunwaldem”. Możemy stanąć w szeregu z innymi żołnierzami na polu jednej z największych średniowiecznych bitew. Na pokładzie okrętu „Święty Jerzy” możesz chwycić za ster, stoczyć walkę ze szwedzką flotą i dowiedzieć się, dlaczego podczas bitwy morskiej pod Oliwą „słońce zaszło w południe”. Przy klasztorze na Jasnej Górze możemy świętować zwycięstwo nad Szwedami. Tutaj czekają na nas gogle VR i dzięki wirtualnej rzeczywistości możemy zobaczyć klasztor z lotu ptaka. To nie koniec emocji! Bitwa o Monte Casino i spotkanie z niedźwiedziem Wojtkiem, który dzielnie walczył u boku polskich artylerzystów. Tutaj także czekają na nas świetlne iluminacje. Na koniec możemy przenieść się do Krakowa, żeby podziwiać Sukiennice, Kościół Mariacki, Wieżę Ratuszową, Katedrę Wawelską i najbardziej znanego smoka. Wawelskiego!

Po wystawie poruszamy się z audioprzewodnikiem, który jest doskonałym uzupełnieniem wystawy. – Jest to wystawa dla wszystkich. Od lat obserwujemy zwiedzających i wiemy, że każdy odbiera to jako świetną lekcję historii – mówi Marcin Pietrucha. – Przez dwa lata w Krakowie obejrzało wystawę ponad 200 tysięcy osób. Mogę zdradzić, że najbardziej podoba się „Bitwa pod Grunwaldem”, choć tak naprawdę wszystkie stoiska są wysoko oceniane – dodaje. Nic dziwnego. W końcu mamy tutaj 12 000 żołnierzy na koniach. Sam ten widok robi niesamowite wrażenie. Dodatkowo można obejrzeć genialnie zmontowany film. A sekretem jest… brak przemocy. Zgodnie z polityką firmy LEGO®.